Pomógł: 105 razy Wiek: 36 Dołączył: 19 Lut 2008 Posty: 4841 Skąd: Warszawa
Wysłany: 20-07-2012, 21:46
Ledwo zdążyłem, ale słówko o wspomnianych różnicach między domami, kamienicami i obiektami kolejowymi (w sensie nazewnictwa i rozpoznania):
Podzieliłem to na 3 bazowe grupy rozpoznawcze: dom kolejowy, dom wolnostojący (nie związany z koleją) i kamienica:
1) Domy Kolejowe.
2) Domy Wolnostojące.
3) Kamienice.
Jest to uproszczony podział, ale pozwala się połapać. Generalnie kamienica jest najbardziej ograniczona i najłatwiej ją rozpoznać.
Kamienica to obiekt pierzejowy występujący w zwartych zespołach lub umożliwiający zabudowę tego typu. Z polskiego na nasze: kamienica posiada elewacje frontową, tylną i boczne ślepe ściany szczytowe do których w zamyśle dobudowywać można było kolejne obiekty tego typu. Zabudowa tego typu tworzy zwykle zwarte zespoły a jej gabaryt waha się od 2 kondygnacji w górę - choć można spotkać i kamienice parterowe (pozornie nie rózniące się niczym od domów jednorodzinnych w sensie gabarytu). Kamienice mają od 12 do 16m szerokości traktu frontowego. Wysokość pięter waha się od 2.5 do 4.3m (wliczony strop). Ekstrema stanowią kamienice miejskie, które do tego mają zespoły oficyn na tyle i tworzą ciągi podwórzy-studni. Przeciętna kamienica w małym i średnim mieście liczy od 2 do 3 pięter. W miastach większych zazwyczaj 4-5 pięter. W bardzo dużych miastach może sięgać więcej, nawet do 7-8-9 pięter, w ekstremalnych przypadkach (Nowy Jork, Londyn, Chicago idzie w górę tworząc kamienicę-wieżowiec. Największe jakie znam przekraczają 30 pięter.
Dom wolnostojący to generalnie każdy typ zabudowy wolnostojącej, która nie jest blokiem lub kamienicą. Może to być willa, dom jednorodzinny, kostka z lat 60ych, magazyn.... słowem każdy typ obiektu budowlanego o charakterze wolnostojącym (nie stojącym w zwartej zabudowie pierzejowej) i nie będącym fragmentem zorganizowanego zespołu budynków (osiedle).
Dom kolejowy - to bardzo specyficzna odmiana cechująca się zdecydowaną i określoną architekturą typową dla danego regionu, danej linii kolejowej, danego kraju. Nie są to kamienice (nie tworzą zwartych szeregów - dlatego pozwoliłem sobie na poprzednią uwagę odnośnie dodatku Wojtka). Akurat w tym wypadku mieliśmy do czynienia z domem kolejowym o pruskim rodowodzie. Rozpoznawalną cechą tego nurtu są katy nachylenia dachu, podziały elewacyjne (sposób układania cegieł we wzory), profile i wykroje okien, charakterystyczne detale znakowania i opisu, stolarka okienna, sposób opracowania bryły - gabaryt. Generalnie domy te łatwo odróżnić od kamienic, gdyż w przeciwieństwie do kamienic nie były budowane w celu wynajmu i czerpania zysku a typowo dla pracowników kolejowych (mają de facto charakter socjalistyczny jako typ budynku). Budynki kolejowe (zazwyczaj - choć nie jest to zasadą) są mniejsze od kamienic miejskich, mają węższe trakty, zazwyczaj opracowane architektonicznie ściany szczytowe z oknami, gzymsami, ozdobami i typową dla kolei architekturę. W przypadku małych i średnich miast budynki te są gabarytowo porównywalne z kamienicami. Od razu jednak uwagę zwracają ich dziwne proporcje i rozmiary, które nie wykorzystują w optymalny sposób rozmiarów działki - rzecz nie spotykana przy kamienicach. Kamienicznik budując kamienicę czynszową wyżyłowywał 100% możliwości działki. Rzecz nie spotykana w małych domach jednorodzinnych i kolejowych.
Dobrze to wiedzieć. Krótko mówiąc, nabałaganiłem w nazewnictwie. To smo z moim systemem wiaduktowym - wiadukt/most/przepust - nazywałem tak na oko
Odnośnie domów kolejowych. Jak w takimrazie nazwać domy na robotnicze na Śląsku? Bo ja wyobrażałem sobie, że te domy kolejowe z Rogoźna (bardzo podobne są również w Krzyżu za kładką), to takie bieda-domy...
Pomógł: 105 razy Wiek: 36 Dołączył: 19 Lut 2008 Posty: 4841 Skąd: Warszawa
Wysłany: 20-07-2012, 21:58
Prosta sprawa :) Nie ma domów kolejowych... bez kolei. Wtedy masz familoki, budynki fabryczne, budynki robotnicze, osiedla robotnicze (Giszowiec, Nikiszowiec na Śląsku, czy podobne w Łodzi). Po prostu trzeba ocenić sąsiedztwo.
Generalnie wtedy patrzysz co to za typ zabudowy. Jak wolna - dom robotniczy, dom pracowniczy, dom taki, dom owaki. Jak tworzy zespoły - kamienica, kamieniczka.
Uczulam tez na to, że bliźniaki to nie kamienice - mają charakter raczej przytulonych domów jednorodzinnych :) To są umowne nazwy i mają służyć rozpoznaniu. Wystarczy, że się chwile pogapisz na obiekt i sam Ci powie czym jest.
Mam na komputerze opracowanie na temat kolonii robotniczych i w nim budynki takie opisywane są właśnie jako budynki kolonii robotniczej, lub mieszkania robotnicze, budynki kolonii urzędniczej, analogicznie urzędnicze. Itd. itp. Niedawno sam się w to zagłębiałem, bo wkrótce mi się to przyda ;-)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach