Posiadam TC z CdAction. Wczoraj postanowiłem zrobić experimentum polegające na transplantacji dodatków defautlowych oraz dodatków dodatkowych z TRS2006 do TC.
Instaluję TC, przenosze pliki *.ja tak jak to gdzieś tu jest napisane, następnie uruchamiam raz TC, wychodzę z TC, włączam CMP, robię import treści, importuje się elegancko, potem zatwierdzam, też jest OK.
Ale włączając mapke Sudety 1976 - mapa się włącza OK bez cyrków, jest wszystko co być powinno - (oprócz niewidzialnych wózków w Eaosach ale to pryszcz, do zrobienia) - ale mam na całej mapie dźwiek pracującej sygnalizacji przejazdowej ("dzyng! - dzyng! - dzyng!") i to w trybie geodety jak i maszynisty. Gdziekolwiek bym nie "pofrunął" wciąz słychac głośne dzwonienie zagłuszające wszystko co dookoła. Nie sprawdzałem na innych mapkach, bo sie wnerwiłem i wywaliłem TC.
Może ktos wie co jest grane?
_________________ Oczekiwacz-pobieracz
Ostatnio zmieniony przez Przemek77 06-09-2010, 14:05, w całości zmieniany 1 raz
Mam to samo. Przymierzam się do kupna TC i na próbę pożyczyłem go od znajomego i zainstalowałem. Chciałem sprawdzić jak działają mapy i parowozy Martina pod tą wersją, aby nie było rozczarowań po zakupie. Parowozy chodzą dobrze, mapa Podlasie PRL v2 (pamięta ktoś?) też, ale Sudety 1976 niestety tak jak opisuje kolega. Gra bez dźwięku oczywiście nie wchodzi w rachubę, bo to tak jakby słuchać radia w zatyczkach do uszu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach