Mam skromny apel do twórców map o właściwe stosowanie wysięgników sieci trakcyjnej w kontekście historycznym. Często widzę, że wysięgniki na mapach stosowane są na przypał, w zupełnej dowolności. Zastosowanie odpowiednich rodzajów to nie jest fanaberia a warunek ogólnej realności budowanej mapy (tych fikcyjnych udających realne także). O co chodzi? A o to, że w konkretnym czasie na sieci PKP stosowano konkretne wysięgniki. Patrząc na historię PKP po 1945 r. ogólnie wygląda to tak:
- wysięgniki teownikowe stosowano podczas elektryfikacji do ok. (powtarzam OKOŁO) 85 r.
- wysięgniki rurowe stosowano co za tym idzie od ok. 85 r. dlatego są tak charakterystyczne dla elektryfikacji schyłku PRLu i początku lat 90-tych oraz wszelkich elektryfikacji i remontów czasów obecnych.
To wszystko z mojej strony. Ukłony
_________________ konsument & modernizator
Ostatnio zmieniony przez obserwator 15-03-2013, 19:25, w całości zmieniany 3 razy
Pomógł: 32 razy Wiek: 58 Dołączył: 18 Lis 2009 Posty: 800 Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: 15-03-2013, 23:32
zolwik napisał/a:
to takie przejścia sa gotowe w sieci bogdana
Owszem są ale trackside, czyli na prosty i płaski tor.
Mam coś takiego zrobione spline gdzie tor już nie musi być płaski, ba nawet wysłałem to założycielowi tego tematu do testów i ….. cisza. Teraz nie wiem czy jest to coś warte albo mam to zaznaczyć i delete.
Gdzie takie cuś dajemy? Obojętnie jaka będzie realność mapy to przęsło naprężenia i zarazem podział – izolacja stacji od szlaku musi być w rejonie semaforów wjazdowych. Na szlakach byle było widoczne że jest.
Na stacjach w rejonie semaforów wyjazdowych daje się izolatory ceramiczne albo takie coś:
obserwator napisał/a:
Patrząc na historię PKP po 1945 r. ogólnie wygląda to tak:
- wysięgniki teownikowe stosowano podczas elektryfikacji do ok. (powtarzam OKOŁO) 85 r.
- wysięgniki rurowe stosowano co za tym idzie od ok. 85 r. dlatego są tak charakterystyczne dla elektryfikacji schyłku PRLu i początku lat 90-tych oraz wszelkich elektryfikacji i remontów czasów obecnych.
To może trochę historii w obrazkach:
Lata 50te i 60te na stacji.
I na szlaku.
Przełom lat 70 – 80 ubiegłego wieku
Lata 80te i 90te.
Takie coś też można zobaczyć.
Na koniec czasy współczesne. Słup dwuteownikowy z CMK i popularna zetka z aktualnych modernizacji.
Oprócz tego co tu pokazałem można by jeszcze dużo napisać i modeli zrobić, bo w dawnych czasach dorabiano sieć trakcyjną do istniejącego organizmu i nie wszystko co było na papierze pasowało na torach. Sam widziałem jak elektryfikowano L 144, ile elementów na miejscu dorabiano a dziś linia do likwidacji.
A chciałem krótko i zwięźle.
Takie zestawienie charakterystyczne jest dla miejsc, gdzie modernizowano sieć montując nowe wysięgniki na starsze rodzaje słupów, np. odcinek Twarda Góra - Górki na linii 131 (identycznie zestawienie ;) )
_________________ konsument & modernizator
Ostatnio zmieniony przez obserwator 16-03-2013, 00:48, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 12 razy Wiek: 29 Dołączył: 13 Wrz 2011 Posty: 531 Skąd: Kraków
Wysłany: 16-03-2013, 12:54
Przepraszam za spam z mojej strony. Ale w pobliżu mojego zamieszkania,znajdują się takie słupy trakcyjne.Na oko widać,że to dość stara konstrukcja,ale zawsze gdy koło nich przechodzę,to zwracam na nie uwagę.http://rail.phototrans.eu...ig/17/76239.jpg (koło wiaduktu)
Pomógł: 98 razy Wiek: 32 Dołączył: 04 Cze 2009 Posty: 2248 Skąd: spod Ostrołęki
Wysłany: 16-03-2013, 13:07
Jedyna wyjątkowość tych wysięgników właściwie polega na długości i myślę, że o to mogło chodzić Mannerheimowi. Bo że to są zwykłe teowniki to widać od razu :)
Kształty mogą być zawsze różne, wynika to ze sposobu montowania, warunków miejscowych itp. - dla mnie w tym nie ma nic szczególnego ;)
_________________ konsument & modernizator
Energy [Usunięty]
Wysłany: 16-03-2013, 14:45
Albo wynika z tego, w którym roku była wieszana sieć. ;)
Cytat:
Konstrukcje z wysięgnikami teownikowymi są jeszcze często spotykane na sieci bowiem przy elektryfikacji stosowane były do roku 1983-84. Ich konstrukcje również w nieznacznym stopniu różnią się od siebie m.in te stosowane we wczesnych latach elektryfikacji (lata 50-60) różnią się kątem nachylenia ukośnika od wysięgów stosowanych w latach 80-tych.
Ten link wyżej dał już Zolwik, tam są podane parametry poszczególnych rodzajów sieci.
W dwóch pierwszych tabelkach są opisane te przewody o których pisał Podleski.
One mają mniejszą wysokość liny nośnej nad przewodem jezdnym.
W tych z przytoczonych fotografii wysokość na wysięgniku to 1.3 m a dzisiejsze konstrukcje mają 1.7 m i to jest cała różnica. Prądy i szybkości są te same.
[Trainz 2009] Szukałem ale nie znalazłem odpowiedzi na moją zagwozdkę, mianowicie chodzi mi o dopasowanie wysięgników z trackside do bram. Nie można zmienić ani wysokości ani miejsca nad torem, czy są do tego jakieś specjalne bramki że same się dopasowują?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach