Jacek slowo kluczowe - warunki miejscowe. Takie dyskusje widzialam wiele razy na stronach modelarskich i zawsze wszystko sprowadza sie do zastosowanych budynkow, miejsca itp itd. Chcesz jakis wzor to proponuje zajzec na strone Parowozowni Skierniewice albo pomeczyc Qnia ale i tak wszystko sprowadzi sie do "pokaz plan terenu".
Pomógł: 54 razy Wiek: 26 Dołączył: 28 Sie 2009 Posty: 1617 Skąd: Kargowa/Wolsztyn
Wysłany: 11-07-2013, 20:50
Jacek, najprościej i najrealniej jest to rozplanować tak - z obrotnicy wychodzą dwa tory, jeden to taki by-pass od razu na tory stacyjne, drugi tor ma kanał z zasiekami z wieżą piaskową i żurawiem, zwykle te trzy obiekty były skupione w jednym miejscu. Można kombinować z jakimiś torami za zasiekami, postojowymi, warsztatowymi itp, ale to już podług wyobraźni. I przy końcach torów trakcyjnych szopy ustaw W5, jako oznaczenie punktów kontrolnych.
I wszystko Taki najprostszy wzorzec na którym się trochę takich obiektów opierało, przynajmniej w moich okolicach
_________________ Jaka praca dziś, taka Polska jutro!
Ostatnio zmieniony przez UAZ 11-07-2013, 20:51, w całości zmieniany 1 raz
No i własnie na podstawie obserwacji, chociażby wolsztyńskich sobie tak rozplanowałem jak piszesz, chociaż moja stacyjka jest bardziej kameralna niż WL. Czyli na razie (chyba) nie wtopiłem. ;)
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 3920 Skąd: Opole
Wysłany: 11-07-2013, 21:10
Jacek jeżeli chcesz to mogę podesłać screeny z mojej małej szopy, z literatury bądź z realu Opole Groszowice. Podstawowa sprawa to nawęglanie, wodowanie i pobór piasku w jednym miejscu. Dodatkowo w tym samym miejscu parowóz powinien oczyszczać popielnik czyli kanał z którego popiół ładowano ręcznie lub mechanicznie. Z tego powodu obok ślepy tor na wagon do popiołu. Wiesz, tak jak Alana napisała, teoria teorią, a warunki lokalne to podstawa. Niemniej jednak przy robieniu lokomotywowni obowiązuje zasada, żeby obrządzany parowóz jak najmniej wykonywał ruchów po torach w celu jego obrządzenia. Jeżeli dodatkowo masz punkt tankowania, to musi być w odpowiedniej odległości od źródła ognia i nie kolidować z ruchem parowozów. To tak pokrótce
Pawełek, dzięki, ale nie tym razem. Prościznę zastosuję :)
Rysiek, no własnie logika mi podpowiada, że tak jak piszesz, wszystko to powinno być rozplanowane optymalnie z zachowaniem wszelkiej kolejowej ergonomii. Widzisz, o popielniczce nie pomyślałem. Screeny bardzo chętnie obejrzę. Mógłbyś je wstawić nawet w szkolnym wątku pt. przykładowa parowozownia np.
Pomógł: 2 razy Wiek: 32 Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 173 Skąd: Warszawa
Wysłany: 14-07-2013, 13:37
Jeśli można, ja miałbym prośbę o stworzenie poradnika dotyczącego w jaki sposób dodawać i odpowiednio wykończyć gotowe tła tego typu. http://www.grabash.cba.pl/tla.html
W taki sposób, aby dziwnie się nie kończyły, urywały. Niektóre są dość niskie, a jeśli będziemy mieli dość nierówny teren to będzie je całkiem zasłaniać.
Np. jak zrobić mniej więcej taki efekt patrząc od szlaku? http://foto.recenzja.pl/f...84f5382c4b.jpeg
Przydałby się poradnik układania sieci trakcyjnej, jej zmiany oraz radzenia sobie przy rozjazdach właśnie z tą siecią.
Ależ jest:
http://trakcja.rail.pl
Czytać, czytać, czytać... i stosować Bogdanową sieć - dasię i efekt miodny.
Piotr1 napisał/a:
W formie może filmiku
A może w formie przyjechania do domu i zrobienia za ciebie? Bez przesady, nawet moje 12-letnie dzieciaki nauczono jeszcze CZYTAĆ. Może ich dzieci wszystko będą mieć "na filmiku z jutuba", póki co - czytanie wystarczy, zwłaszcza podanej strony. Albo niech kolega nakręci taki "filmik", opisze, zmontuje i opublikuje
Pomógł: 98 razy Wiek: 35 Dołączył: 04 Cze 2009 Posty: 2250 Skąd: spod Ostrołęki
Wysłany: 17-08-2015, 19:48
Cze, jestem Maciek i lubie pociongi. Budóje se mape, budóje i bóduje i kuńca ni ma. A dzisiaj tak se budójonc napotkałum problem.
Zapragnąłem umieścić przy małej stacyjce małą cementownię. Za przykład może posłużyć obiekt znajdujący się po zachodniej stronie stacji Lidzbark (D29-208). Jako że całe życie tkwiłem w przekonaniu, że liczą się tylko bipy, dzisiaj okazało się, że jestem kompletna dupa z przemysłu. Pomyślałem, że pomoże mi w tym zagadnieniu jakiś ukryty forumowy spec. Tak jak Korzeń pięknie opisał zasady budowania kopalni, tak miło byłoby zobaczyć podobny poradnik przy budowie cementowni. Wliczam do tego również obieg towarów: co skąd i dokąd, dlaczego i jaką serią wagonów.
No wiec wezmy moja wycieczke do Cementowni Ozarow i buszowanie po tamtejszej bocznicy...
Cementownia glowny surowiec [margiel] wykopuje na wlasnym terenie wiec w poblizu powinno sie znalesc solidne wyrobisko, wzglednie tasmociag lub waskotorowka do "kopalni".
Margiel jest mielony na proszek i mieszany z weglem, popiolami z elektrocieplowni i to pakowane do takiego pieca obrotowego. To co wylezie z pieca jest mielone i albo laduje w gruszkach albo jest workowane i paletowane i na wagony - za moich czasow byly to GAGSy a teraz chyba cement zapaletowany laduje na RESach pod plandeka.
Co do ukladu torowego - za moich czasow byly tam 4 tory przyjazdowo-odjazdowe, 2 tory do rozladowywania mialu weglowego, kilka [aktualnie na geoportalu widze 4] tory do ladowania gruszek i z 6-8 torow pod magazyn do ladowania GAGSow i platform. I to chyba tyle.
Prefabet to chyba zaklad prefabrykatow betonowych, dawniej "fabryka domow" - zerknij tu: http://semaforek.kolej.or...sk_Kokoszki.png - masz podobny zaklad. Rozladunek gruszek z cementem i wpakowanie tego w silosy magazynowe i pozniej na potrzeby zakladu.
Pomógł: 54 razy Wiek: 26 Dołączył: 28 Sie 2009 Posty: 1617 Skąd: Kargowa/Wolsztyn
Wysłany: 17-08-2015, 22:22
Prefabet? Ten z Kokoszek troszkę malutki, posłużę się więc przykładem Powodowa:
- jeden tor przy placu ładunkowym, długi na ok 500m, na placu aparatura do pneumatycznego rozładunku cementu. Tam też rozładowywano węgiel od czadu do czasu. Kawałek placu i przylegający tor był pod otwartą halą z suwnicą - tam ładowano gotowe prefabrykaty.
- dwa, trzy, cztery tory odstawcze na wagony czekające na roz/załadunek.
- długi tor wyciągowy, tak na długość torów odstawczych, tak żeby dało się przestawić cały skład z toru na tor.
- mały garażyk dla zakładowej kaczuchy.
Konieczne są rury podobne do gazowych przy placu ładunkowym, silosy na cement połączone z główną halą produkcyjną, jakaś kotłownia, budynek biurowy i magazyn wyrobów gotowych, nad nim suwnica i/lub zadaszenie.
Na Geoportalu myślę że Prefbet Powodowo dobrze widać.
Macieju, budujemy tekst zdjęcia będą potem jak znajdę bo zakład jest realistyczny.
1. Zależy jak duży chcesz mieć ten prefabet, ale załóżmy, że produkujesz płyty peronowe (te chamskie różowe).
2. Przyjeżdża cement z reguły workowany, bo małe zakłady (w tym ten co wspominałem) zakupuje cement na Resach. Jeden tor gdzieś na plac z płyt betonowych, aby te palety można było rozładować. Może być ślepy bo po co, aby jakieś obloty kombinacje, skoro tych 412Z będzie z góry kilka. Jeśli chciałbyś gruszkami to wozić to:
"Czteroosiowy wagon zbiornikowy typu 408S serii Uacs przeznaczony jest do przewozu materiałów sproszkowanych o ciężarze usypowym 0,6 - 1,4 t/m3 (np. cement, wapno, popioły wielkopiecowe). Wagon wyposażony jest w cztery zbiorniki o łącznej pojemności 50 m3 (4 x 12,5 m3). Załadunek wagonu odbywa się grawitacyjnie poprzez umieszczone na szczycie zbiorników otwory zasypowe. Rozładunek wagonu odbywa się pneumatycznie przy maksymalnym ciśnieniu roboczym 0,25 MPa. Konstrukcja układu rozładowczego wagonu umożliwia rozładunek każdego zbiornika z osobna lub wszystkich zbiorników jednocześnie."
Strona producenta mówi, że rozładowywanie odbywa się pneumatycznie. Musi być do tego jakaś instalacja, szopa, żeby ograniczyć dopływ wilgoci. Oczywiście obok silosy do zbierania tego, co rozładujesz z wagonu.
Tutaj na zdjęciu żółte silosy służą do przechowywania cementu. Z nich cement w mojej betoniarni (to Ostrzeszów - nie używamy kolei) jest przenoszony instalacją rurową do wytwórni betonu.
4. Następnie jest to rozlewane do form i sobie wysycha (wszystko robione jest we wnętrzach hal. Następnie nasze prefabrykaty wędrują na składowisko pod chmurką i stamtąd jest wszystko ładowane na wagony. Czyli koniec końców całą bocznicę można ogarnąć dwoma torami. Należy również pamiętać o jakiś wiatach na beleczki dystansowe, składowisko palet itp. bo w końcu prefabrykaty są ładnie pakowane i jakoś jeżdżą. Spójrz jak jeżdżą podkłady kolejowe, albo te betonowe rynienki do "pobocza" toru.
5. Jeden tor dla przywozu cementu.
6. Drugi tor dla wywozu.
Spojrzałem na schemat torowy Lidzbarka, rozumiem, że to bocznica od rozjazdu 18?
Pomógł: 54 razy Wiek: 26 Dołączył: 28 Sie 2009 Posty: 1617 Skąd: Kargowa/Wolsztyn
Wysłany: 19-08-2015, 13:46
CEMET istnieje niby od 1958r Na filmach z początku lat 90-tych z okolic Wolsztyna gruchy są jeszcze bez logo CEMETu, (220S, 408S i CWLe) kojarzę ze zdjęć że pojawiły się jakoś koło 2000r.
Myślę, (znowu siedzę w pracy i nie mam planu), że na tą chwilę dobrym przykładem adaptacji na bocznicę prefabetu jest układ torowy bocznicy w Kiełpinku na mapie Kilana. Fajnie to wygląda, są dwa tory, brama. Tylko jeden tor musiałby się odginać, żeby można go przykryć, aby tam rozładowywać te gruszki czy inne wagony do rozładunku pneumatycznego.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach